Bastarda i Chór Uniwersytetu SWPS i płyta „Kołowrót” – rusza preorder

 

 

 

 

 

 

Bastarda i Chór Uniwersytetu SWPS prezentują Kołowrót. Dziś rusza preorder, premiera 1 października – pytę można już nabyć w naszym sklepie internetowym.

Wspólna płyta tria Bastarda (Szamburski/Pokrzywiński/Górczyński) oraz Chóru Uniwersytetu SWPS pod dyrekcją Ewy Mackiewicz to autorska muzyczna podróż w głąb tradycji, obrzędowości oraz rytuałów związanych z porami roku, a także cyklicznością natury. Posiłkując się odniesieniami do tradycyjnej muzyki ludowej, a także źródeł średniowiecznych, trio Bastarda stworzyło oryginalne kompozycje, które w procesie wspólnej pracy z chórem osiągnęły głębszy wymiar narracyjny – stały się opowieściami dźwiękowymi o najistotniejszych przemianach zarówno w naturze, jak i kulturze oraz związanej z nią obrzędowości. Dzięki współpracy z Polskim Radiem, Radiowym Centrum Kultury Ludowej, Magdaleną Tejchmą, Remkiem Hanajem, zespołem Księżyc oraz muzykologiem Antonio Chemottim muzycy dotarli do niezwykle inspirujących źródeł, które stały się zapalnikiem i siłą napędową pracy twórczej.

Projekt powstał specjalnie z okazji 25-lecia założenia Uniwersytetu SWPS oraz 20-lecia istnienia Chóru.

Bastarda to zespół powołany do życia przez Pawła Szamburskiego (klarnet), Tomasza Pokrzywińskiego (wiolonczela) oraz Michała Górczyńskiego (klarnet kontrabasowy). Grupa wydawniczo i środowiskowo związana z wytwórnią Lado ABC, jest również partnerem międzynarodowego projektu badawczego HERA "Sound Memories. The Musical Past in Late – Medieval and Early Modern Europe". Artyści podejmują odważną próbę reinterpretacji muzyki dawnej oraz stworzenia na jej podstawie autorskiego języka dźwiękowego. Kilkusetletnie śpiewy chorałowe, motety, litanie rozbijają niejednokrotnie się na małe odcinki, stale zmieniający się kontrapunkt wczesnej polifonii imploduje w minimalizm. Muzycy improwizując wokół archaicznych melodii, komponując i aranżując na ich podstawie zupełnie nowe utwory – budują pomost łączący odległe w czasie muzyczne światy, docierają do ich uniwersalnego, duchowego wymiaru. Muzyka Bastardy to współczesna, oryginalna i bardzo osobista wypowiedź wsparta na bogatych tradycjach muzycznych. W ostatnim czasie artyści czerpią inspiracje z tradycyjnej muzyki etnicznej czy szeroko pojętej kategorii "world music" – odnosząc się do chasydzkich nigunów, portugalskiego fado czy polskiej muzyki ludowej.

Skład:

Paweł Szamburski – klarnet

Tomasz Pokrzywiński – wiolonczela

Michał Górczyński – klarnet basowy

Chór Uniwersytetu SWPS pod dyrekcją Ewy Mackiewicz: soprany: Agata Brzuska, Maria Buchwald, Iwona Grajkowska, Ada Komorowska, Kaja Machalska, Marzena Opacka, Zofia Pokrzywnicka, Joanna Pragacz, Paulina Radomska, Magdalena Rek, Yeva Tsinska, Magdalena Zdunek; alty: Monika Czerwińska, Maria Dorn, Elżbieta Grochowska, Maria Haraszkiewicz, Joanna Kalinowska, Joanna Opacka, Kateryna Pozhydaieva, Rafał Wróblewski, Magda Zbrzeźniak, Gabriela Zwierzyńska; tenory: Michał Chęciński, Wiktor Gajewski, Filip Kołada, Paweł Sierszeń, Arkadiusz Górka; basy: Mateusz Gaweł, Karol Grąbczewski, Bronisław Kryciński, Tomasz Luber, Bartosz Romanowski, Aleksander Sobczyński, Mateusz Zbrzeźniak

Lista utworów:

1. Wiosna

2. Lato

3. Jesień

4. Zima

Płyta wydana przy współpracy z Fundacją Pro Akademika.

Patronat medialny: Dwójka Program 2 Polskiego Radia

Partnerzy: Fundacja PZU, Uniwersytet SWPS, Radiowe Centrum Kultury Ludowej, ZAiKS

The Intuition Orchestra „Summa intuitiva” – rusza preorder!

 

 

 

 

 

 

The Intuition Orchestra – Summa intuitiva

ACD-010-2021

Premiera (CD/Digital): 24 września 2021

Po wielu latach ciszy z nowym materiałem powraca The Intuition Orchestra. O tym zespole można powiedzieć, że jest efemeryczny. Każde spotkanie, czy to w studiu, czy na scenie, jest dla nas świętem, które nie zdarza się często. Sześć lat przerwy to w naszym wypadku nie tak dużo, zdarzały się nam okresy dłuższego milczenia – informuje na wstępie Ryszard Wojciul, mózg całego przedsięwzięcia.

Summa intuitiva jest wielowątkową płytą. Lider projektu wskazuje jej najważniejsze składniki: Album rozpięty jest pomiędzy wieloma stylami. Obecne tu elementy awangardy, ujawniają się głównie w elementach noise’owego brzmienia czy ekspresji wykonawczej. Są one umiejętnie neutralizowane przez mocno jazzową sekcję rytmiczną, pierwiastki muzyki etnicznej, moduły brzmieniowe wzięte z estetyki rockowej czy piękne melodie, które wyłaniają się niespodziewanie z pozornego hałasu. Efekt finalny powstał w wyniku improwizacji oraz późniejszej obróbki studyjnej. Tworzymy muzykę w czasie realnym i w tym procesie zostawiamy sobie całkowitą swobodę. Nie planujemy docelowej formy. Muzyka, którą nagrywamy w studiu zawsze jest swobodną zbiorową improwizacją. Ostateczną formę tworzę jednak samodzielnie podczas pracy w studiu. Zawsze jest to proces bardzo staranny i czasochłonny – tak przebieg tworzenia przybliża Wojciul.

Podczas sesji, na której powstał album Summa Intuitiva prócz trzonu zespołu przez studio przewinęła się masa gości. To działanie w pełni zaplanowane: Każda nasza sesja nagraniowa to spotkanie z artystami, którzy są dla nas ważni i których podziwiamy. Chciałem, aby w studiu pojawiły się osoby zajmujące się na co dzień różnymi gatunkami muzycznymi, tacy dla których improwizacja jest ważnym elementem twórczości.

Słuchając zawartości płyty i konfrontując ją z tytułem nie sposób uniknąć pytania o wydźwięk całości. Nowa płyta jest podsumowaniem dotychczasowej, ponad 35-letniej drogi w poszukiwaniu indywidualnego sposobu tworzenia muzyki w zderzeniu z sumą intuicji, wrażliwości, doświadczenia i warsztatu naszych wybitnych gości – tak wątek podsumowuje Wojciul.

 

Skład:

Ryszard Wojciul – soprano & alto saxophones, clarinet, bass clarinet, EWI, voice

Bolesław Błaszczyk – piano, synthesizer, cello, electric cello, voice

Jacek Alka – percussion

Gościnnie na płycie pojawiaja się: Olga Szwajgier (vocals, track: 2, 9), Maria Pomianowska (bilgoray suka, plock fiddle, voice), Justyna Rekść-Raubo (viola da gamba – soprano & bass), Wojciech Błażejczyk (guitar, electronics, objectophones), Krzysztof Knittel (electronics), Krzysztof Majchrzak (bass guitar, fretless bass, electronics), Krzysztof Szmańda (drums)

Lista utworów:

1. Spiritual phenomena

2. Affectus emphasis

3. Res materialis

4. Mentis phenomena

5. Ita artis

6. Motus continui

7. De industria spatium

8. Animum noctis

9. Summa intuitiva

Utwór pilotujący płytę jest znajduje się na You Tubie i platformach streamingowych, a na zakupy zapraszamy do naszego sklepu.

„Lizard” nr 42 – rusza preorder

 

 

 

 

 

 

„Lizard” nr 42 z darmową wysyłką, czyli właściwie zaczynamy jesień. Prace nad kolejnym numerem wchodzą na ostatnią prostą. Pora zatem na preorder. Bardzo wiele Czytelniczek i Czytelników regularnie nabywa magazyn w przedsprzedaży, za co Wam dziękujemy. Wasze wsparcie jest czymś wspaniałym! Przy okazji każdego nowego numeru odpalamy jednak tę samą gadkę, bo ciągle staramy się zachęcić kolejnych Czytelników do zakupów bezpośrednio u nas, biorąc na siebie koszty wysyłki do końca września [w opcji „Przewoźnicy” trzeba kliknąć „Darmowa wysyłka gazety”]. Dostępne są również inne ciekawe opcje wysyłki. Każdy egzemplarz sprzedany w sklepie Audio Cave cieszy, każdy jest tak samo ważny i każdy przyczynia się do tego, że powstają kolejne numery.

Planowany termin wysyłki magazynu: 17 września. W Empikach numer pojawi się tydzień później.

Numer czterdziesty drugi to nasza kolejna podróż do Ameryki. Po The Doors bohaterką numeru jest Janis Joplin. Poświęciliśmy jej aż 12 stron – w numerze znajdziecie historię powstania płyty „Pearl” oraz przegląd jej dyskografii. Prócz dania głównego serwujemy również masę innych tematów. Rozmawiamy z instrumentalnie rozimprowizowanymi zespołami NVC i OvE, udajemy się też na Białoruś, żeby dowiedzieć się, co ma do powiedzenia lider grupy Mission Jupiter. Wehikuł czasu przenosi nas w przeszłość, by przypomnieć historię legendarnej warszawskiej grupy Pięciu, odświeżamy projekty skupione wokół Lucifer’s Friend, sprawdzamy zapomnianego amerykańskiego jednopłytowca ukrywającego się pod nazwą Felt, słuchamy debiutanckiej płyty Dave’a Hollanda, mamy na tapecie amerykańskie fusion, przypominamy kim jest Moya Brennan, zdjęliśmy z półki „skarpetkową trylogię” grupy Henry Cow, zdmuchnęliśmy kurz z dorobku zespołu Cressida, podkręcamy głośność przy muzyce Ty Segalla, rozkoszujemy się brytyjskimi nowościami od black midi, Squid i Black Country, New Road, a na deser uderzamy klasykami The Tear Garden. Do tego wszystkiego masa recenzji, felietony, rubryka „Muzyczny sequelizm” i relacja z festiwalu Hevhetia. Po pełen spis treści zapraszamy do naszego sklepu internetowego, tam również możecie zamówić prenumeratę oraz archiwalne numery pisma.

Wspierajcie nasze niezależne pismo – kupujcie „Lizarda” w sklepie internetowym Audio Cave, w opcji „Przewoźnicy” klikając „Darmowa wysyłka gazety”. Wysyłkę magazynu planujemy na 17 września, natomiast w Empikach magazyn powinien się pojawić tydzień później.

Lizard „Tales From The Artichoke Wood” – powrót na kasecie i kompakcie

 

 

 

 

 

 

 

Trzeci długogrający album grupy Lizard jest płytą znacznie różniącą się od mrocznego Psychopulsu (2004). Stworzenie konceptu „Karczochów” oraz jego realizacja zawsze będą mi się kojarzyć z miłą pracą. Wiedziałem, co dokładnie chcę osiągnąć i jaki kształt ma przybrać nowa płyta ­– tak klimat prac nad Tales From The Artichoke Wood nakreśla Damian Bydliński.

Karczochy z jednej strony wyrastają z poprzednich dokonań bielskiej grupy, z drugiej strony otwierają nowe przestrzenie, dotychczas nie eksplorowane przez zespół. Materiał wyróżnia się naturalnym brzmieniem wzmocnionym obecnością skrzypiec, a kompozycje w programowy sposób łączą się w spójną całość. Lider Lizarda przedstawia sprawę następująco: Z założenia płyta miała być bardziej konceptualna niż poprzednie. Chciałem też wyraźnego odwołania do kanonu muzyki progresywnej z jej złotego okresu. Wielowątkowość jest tutaj olbrzymim atutem. Skomponowanie pierwszego utworu na płycie spowodowało zwolnienie wewnętrznej blokady i odtąd tworzenie takich rozbudowanych kompozycji nie sprawiało mi już nigdy większego problemu. Po demonicznym „Psychopulsie” zrealizowaliśmy płytę jasną i przejrzystą.

Jak nowe wydanie ma się do wydania sprzed lat? Przygotowując się do reedycji zastanawialiśmy się, czy i jak mocno ingerować w oryginalny materiał. Postanowiłem jednak, że nie będziemy niczego dogrywać, a remiks będzie kosmetyczny i znacznie mniej radykalny, niż w przypadku „Master & M”. Nowością są za to bonusy z naszego jubileuszowego koncertu z okazji 25-lecia zespołu oraz nowa szata graficzna, która przenosi to wydawnictwo na zupełnie inny poziom – podsumowuje Damian Bydliński.

Karczochy dostępne są w naszym sklepie internetowym w następujących formatach:
kaseta magnetofonowa [nakład limitowany: 100 szt.],
płyta kompaktowa,
płyta kompaktowa z autografami [nakład limitowany: 100 szt.],
pakiet: płyta kompaktowa (bez autografów) i kaseta magnetofonowa.

Prace nad winylem trwają. O szczegółach będziemy informować w naszych mediach społecznościowych.

Sensacyjna kolaboracja: Mazzoll i Igor Boxx w projekcie MazzBoxx!

 

 

 

 

 

 

MazzBoxx – MazzBoxx

Premiera (CD/Digital): 3 września 2021

Winyl w przygotowaniu!

Wymiar artystyczny wspólnej płyty Jerzego Mazzolla i Igora Boxxa jest sprawą doniosłą – dwóch tytanów polskiej muzyki improwizowanej i elektronicznej spotyka się na jednym wydawnictwie sygnowanym nowym, ale bardzo czytelnym szyldem.

Jerzy Mazzoll tak wspomina genezę projektu: W 2008 roku zagrałem kilka ciekawych koncertów w różnych składach – część z nich szczęśliwie udało się zarejestrować. Materiałów było jednak sporo, bo około dziesięciu godzin, dlatego też niełatwo było mi zająć się ich edycją, a jeszcze trudniej się z nimi rozstać… Po naprawdę wielu perypetiach, wstępnie podzielona na quasi-utwory muzyka końcem 2010 roku trafiła w końcu do Igora…

Znaliśmy się już wtedy z Jerzym, mieliśmy za sobą wspólne projekty, a z przekazanych przez niego materiałów miałem wyselekcjonować muzykę na ewentualny  album koncertowy. Mój wybór okazał się jednak bardzo radykalny, bo dokonałem całkowitej dekonstrukcji tego materiału, a potem w ciągu kilku tygodni stworzyłem z tego całkiem inne utwory – dodaje Igor Boxx.

MazzBoxx jest wielowymiarowym projektem, na który składa się zarówno charakterystyczny, niezwykle oryginalny styl komponowania oraz wirtuozerska, nieprzewidywalna gra Mazzolla, jak i producenckie wizjonerstwo, z którego słynie Boxx. Artysta muzykę zawartą na płycie MazzBoxx umieszcza jednak poza kontekstem osobistym i ramami temporalnymi: Odbieram tę muzykę w oderwaniu od siebie i od czasu, w którym powstała. Jej specyfika jest pozaczasowa, gdyż na płycie przecinają się różne elementy składające się na wspólne dzieło: indywidualny styl kompozycji Jerzego uchwycony w scenicznych realiach oraz jego obróbka w cyfrowym środowisku.

Może ciekawić fakt, że płyta była gotowa już w 2011 roku i musiało upłynąć aż 10 lat, żeby doczekała się swojej premiery. Dlaczego? Nie mieliśmy żadnej strategii i nie podejmowaliśmy żadnych pochopnych decyzji w sprawie wydania tego materiału… Płyta po prostu czekała na swój moment i jesteśmy z tego faktu bardzo zadowoleni – podsumowuje Mazzoll.

Skład:

Jerzy Mazzoll – kompozycje, klarnet basowy, klarnet metalowy, tarogato

Igor Boxx – produkcja, programowanie, miks, aranżacje

Na płycie wykorzystano fragmenty archiwalnych nagrań koncertowych w których udział wzięli m.in.: Joanna Duda (fortepian), Piotr Rachoń (fortepian), Ju Ghan (kontrabas), Piotr Podgórski (perkusja), Filip Danielak (perkusja) i Tomasz Antonowicz (instrumenty perkusyjne).

Lista utworów:

  1. Doubts Appear at the Beginning
  2. Open to Openness
  3. Chosen to Be a Wanderer
  4. The One Who Comes
  5. The Habit of Singing to Oneself
  6. What Will Happen to Me, My Love?
  7. Don't Leave Me, What Will I Do?
  8. In Motion There Is Grace!
  9. Train to Bratslav
  10. The Last Form of Prayer

Płyta jest dostępna w preorderze w naszym sklepie internetowym. A winyl? Winyl w trakcie przygotowań!

„Lizard” nr 41 – rusza preorder

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Lizard” nr 41 z darmową wysyłką. Kończymy pracę nad kolejnym numerem i jednocześnie informujemy, że magazyn wkrótce pójdzie do druku. Pora zatem na nasz klasyczny preorder. Wasze wizyty w naszym sklepie są coraz częstsze, za co bardzo Wam dziękujemy. Przy okazji każdego nowego numeru staramy się jednak zachęcić kolejnych Czytelników do zakupów bezpośrednio u nas, biorąc koszty wysyłki na siebie [w opcji „Przewoźnicy” trzeba kliknąć „Darmowa wysyłka gazety”] Każdy egzemplarz sprzedany w sklepie Audio Cave cieszy, każdy jest tak samo ważny i każdy przyczynia się do tego, że powstają kolejne numery.

W czterdziestym pierwszym numerze przypominamy zespół, którego teoretycznie przypominać nie trzeba – The Doors. Wewnątrz numeru znajduje się aż szesnaście stron poświęconych Morrisonowi i spółce. Prócz dania głównego serwujemy masę innych, równie interesujących tematów. Po raz kolejny rozmawiał z nami Józef Skrzek, przepytujemy Anneke van Giersbergen i zespół Bastarda oraz słuchamy co ma do powiedzenia Dominik Strycharski. Do tego badamy polski folk (i folk rock) z lat 60. i 70., przypominamy „Tales From The Artichoke Wood” grupy Lizard, odświeżamy jedyny album grupy Writing On The Wall, na tapecie mamy europejskie fusion, wracamy do składanek New Order, Arthur Brown rozpala z nami ogień, po raz trzeci pod lupą jest psychodelia, a do tego sprawdzamy czy post-punk i rock progresywny mają punkty styczne. Udajemy się też na poszukiwania płyt winylowych z PRL-u, a z lat pięćdziesiątych macha do nas Dizzy Gillespie i Charlie Parker. Do tego wszystkiego masa recenzji. Po pełen spis treści zapraszamy do naszego sklepu internetowego, tam również możecie zamówić prenumeratę oraz archiwalne numery pisma.

Wspierajcie nasze niezależne pismo – kupujcie „Lizarda” w sklepie internetowym Audio Cave, w opcji „Przewoźnicy” klikając „Darmowa wysyłka gazety”. Wysyłkę magazynu planujemy na 18 czerwca, natomiast w Empikach powinien się pojawić w okolicy 24 czerwca.

Drugi album zespołu NVC już 11 czerwca!

Dwa lata po debiutanckich Obserwacjach (Audio Cave, 2019), kwartet NVC powraca z nowym materiałem. Emocje, podobnie jak debiut, osadzone są na rozimprowizowanych partiach saksofonu, jednak tym razem swoboda wykonawcza została ujęta w mocno określone ramy aranżacyjne. Uznaliśmy, że ponowne nagranie płyty opartej na stuprocentowej improwizacji nie będzie miało już tej samej świeżości, jednocześnie zależało nam jednak na utrzymaniu ducha pewnej wolności – komentuje Rafał Wawszkiewicz. Z tego powodu wpadliśmy na pomysł opracowania czegoś na kształt tematów. To krótsze bądź dłuższe formy, stanowiące szkielet nowych utworów. Dopiero na ich bazie nadbudowywana była improwizacja. Pomysł ten – w mniejszym lub większym stopniu wdrażany w każdym utworze – był w kontekście nowej płyty naszym punktem wyjścia ­– dodaje saksofonista.

Natychmiast zauważalnym efektem odmiennej techniki pracy są zmiany w strukturach kompozycji – pierwszy plan okupuje saksofon, często zapętlony i nawarstwiający się, uciekający w improwizacje, ale również wygrywający konkretne, łatwo przyswajalne tematy. Towarzyszy mu wyrazista elektronika i punktująca, mocna sekcja rytmiczna (z nowym basistą Grześkiem Chudzikiem). Płyta składa się z pięciu ekstremalnie zróżnicowanych kompozycji, obrazujących tytułowe emocje – od hipnotyzującej Radości, po wściekłą i rozpędzoną Złość. Grupa zaprezentowała nowe, zwarte i organiczne brzmienie, emanujące w wielu fragmentach nie tylko jazzowym rozedrganiem, ale też i rockową energią.

Skład:
Rafał Wawszkiewicz – saksofony
Grzegorz Chudzik – basy
Michał Głowacki – elektronika, komputery
Arek Lerch – perkusja

Lista utworów:
1. Radość
2. Złość
3. Strach
4. Wstręt
5. Smutek

Płytę promuje otwierający materiał utwór Radość, do którego psychodeliczny teledysk przygotował Paweł Czarnecki. Singiel dostępny jest na najpopularniejszych serwisach streamingowych oraz na You Tube, a płytę w preorderze złapiecie w naszym sklepie internetowym.

Trwająca właśnie przedsprzedaż to doskonała okazja, żeby odświezyć również debiutancki materiał grupy. W związku z tym w naszym sklepie znajdziecie pakiet dwóch płyt grupy w nieprzyzwoicie niskiej cenie – tego wspaniałego bundle'a złapiecie tutaj – 2x NVC.

Bastarda & João de Sousa w Audio Cave! Premiera „Fado” już 4 maja!

 

 

 

 

 

 

Najnowsza propozycja grupy Bastarda zarejestrowana z gitarzystą i wokalistą João de Sousa jest kolejnym zaskakującym krokiem w działalności zespołu. "Bastarda wspólnie z João de Sousa odnosząc się do tradycyjnych utworów fado stworzyła nową, oryginalną opowieść muzyczną. Współczesne, autorskie aranżacje i opracowania tych niezwykłych, melancholijnych pieśni dały nam możliwość swobodnej wypowiedzi, kreacji muzycznej oraz pozwoliły na szczery, pełen emocji przekaz" – tak w klimat nowej płyty wprowadza Paweł Szamburski. Grupa nie byłaby jednak sobą, gdyby na tych przepełnionych smutkiem i duchowością utworach nie odcisnęła własnego piętna. Autorskie aranżacje, niepodrabialne brzmienie, będące wypadkową nietypowego połączenia instrumentów, wybitnego warsztatu i bogatych doświadczeń każdego z muzyków, pozwoliły na dopisanie kolejnego fascynującego rozdziału do historii Bastardy.

João de Sousa – urodzony w Portugalii, od 2006 roku mieszka i tworzy w Polsce. Jego luzofońskie korzenie w znacznym stopniu wpływają na muzykę jaką tworzy, choć fascynacje innymi gatunkami – jazzem, world music czy muzyką alternatywną – swobodnie oddalają go od fado. Współpracował, m.in.: z Andrzejem Smolikiem, zespołem Mikromusic, Dorotą Miśkiewicz czy Ariel Ramirez Tango Quintet.

Bastarda to projekt powołany do życia przez Pawła Szamburskiego (klarnet), Tomasza Pokrzywińskiego (wiolonczela) oraz Michała Górczyńskiego (klarnet kontrabasowy). Artyści na płytach "Promitat eterno" (2017) i "Ars moriendi" (2019) podejmują odważną próbę reinterpretacji muzyki dawnej, a na "Nigunim" (2020) odwołują się do tradycji muzyki żydowskiej i chasydzkich pieśni mistycznych, każdorazowo tworząc w pełni autorski dźwiękowy język. Muzycy improwizując wokół archaicznych melodii, komponując i aranżując na ich podstawie zupełnie nowe utwory – budują pomost łączący odległe muzyczne światy, docierają do ich uniwersalnego, duchowego wymiaru. Twórczość Bastardy to współczesna, na wskroś oryginalna i bardzo osobista wypowiedź oparta na bogatych tradycjach muzycznych.

Utwór pilotujący płytę można znaleźć na YouTube, a "Fado" w wersji kompaktowej jest dostępne w sklepie internetowym Audio Cave.

Na koniec informacja dla fanów płyty winylowej – prace nad wydaniem "Fado" na tym nośniku są mocno zaawansowane! Szczegóły wkrótce!

Jedzie do Was „Symfonia Fabryki Ursus”!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nowy materiał Dominika Strycharskiego to muzyka stworzona do filmu dokumentalnego w reżyserii Jaśminy Wójcik – „Symfonia Fabryki Ursus” (prod. Wajda Studio), łączącego sztukę wideo z choreografią i muzyką eksperymentalną. „Proces tworzenia miał kilka etapów. Część muzyki powstawała do gotowego już obrazu, z kolei inne fragmenty miały odwrotną kolejność. Wszystko powstawało w bezpośredniej komunikacji z reżyserką, która obdarzyła mnie wielkim zaufaniem i była świadoma każdego aspektu relacji obrazu z dźwiękiem.” – tak multimedialność projektu komentuje Dominik Strycharski.

Muzyka wypełniająca płytę łączy w całość różne gatunki – ambient, minimalizm, jazz, techno czy muzykę elektroniczną. "Film „Symfonia Fabryki Ursus” traktuje o nieistniejącej już fabryce i jej pracownikach, więc od początku było jasne, że to co skomponuję, musi mieć charakter industrialny i elektroniczny. Chciałem z jednej strony odnieść się do mechanicznego aspektu tego świata, a z drugiej dotknąć elementu, który związany jest z człowiekiem" – dodaje kompozytor. Również struktura całości nie należy do oczywistych – stylistyczna różnorodność zamknięta została w formie o dużym rozmachu. "Cała symfonia ma kilka etapów, której finałem jest coś w rodzaju oczyszczającego, współczesnego obrzędu, w którym splata się elektroniczna wrażliwość, studyjne montaże inspirowane Strawińskim3 oraz dronowy ambient" – kontynuuje Strycharski.

"Symfonia Fabryki Ursus" to współpraca kilku podmiotów muzycznych. Ich udział miał duży wpływ na brzmieniową różnorodność materiału. "Obecność Orkiestry Dętej Fabryki Ursus była oczywista. Kolejnym filarem jest elektronika oparta na mojej metodzie pracy z głosem i szeroką paletą elektronicznych przetworników. Nie sposób pominąć w tej wyliczance mojego nowego kwintetu Dominik Strycharski Core, debiutującego na tej płycie. W jego skład wchodzą osoby, z którymi od lat współtworzę inne projekty, zatem ich obecność w tym zestawie była oczywista" ­­– podsumowuje Strycharski.

Utworu pilotującego materiał można posłuchać na You Tube, a Symfonię Fabryki Ursus można nabyć w naszym sklepie internetowym – wystarczy kliknąć TUTAJ.

Patronaty: Wajda Studio i magazyn "Lizard".

Podwójna premiera winylowa – Andrzej Przybielski & Oleś Brothers oraz O.N.E. Quintet

Winylowe edycje płyt Andrzeja Przybielskiego & Oleś Brothers oraz O.N.E. Quintet są już w naszym magazynie. Zapraszamy na zakupy do naszego sklepu internetowego.

Andrzej Przybielski & Oleś Brothers Short Farewell: The Lost Session
wydanie limitowane na transparentnym fioletowym winylu (45 rpm, edycja limitowana zawiera ekskluzywny dodatek w postaci pocztówki – tylko 100 sztuk!),
wydanie standardowe na czarnym winylu (45 rpm),
wydanie kompaktowe.

O.N.E. Quintet One:
wydanie limitowane na pomarańczowym winylu (tylko 100 sztuk!),
wydanie regularne na czarnym winylu,
płyta kompaktowa.