Nowości Audio Cave

  • Bartłomiej Oleś | Mira Opalińska - Cat's Songs - 17 Haiku for Piano CD
    Bartłomiej Oleś / Mira Opalińska - Cat's Songs - 17 Haiku for Piano CD
Share Button

„String Quartets”, efekt współpracy Bartłomieja Olesia i kwartetu Piotra Steczka naszą ostatnią premierą przed wakacjami

Bartłomiej Oleś | Piotr Steczek Quartet – String Quartets CD
Data premiery: 30.06.2025
Nr katalogowy: ACD-005-2025
EAN: 5908451336011

Po dobrze przyjętych miniaturach fortepianowych wykonywanych przez znakomitą Mirę Opalińską (Cat's Songs – 17 Haiku for Piano), w twórczości Bartłomieja Olesia przyszedł czas na muzykę napisaną na dwoje skrzypiec, altówkę i wiolonczelę. Aby tchnąć życie w te utwory, artysta zaprosił kwartet fantastycznych muzyków, prowadzonych przez Piotra Steczka.

Album String Quartets zawiera trzy utwory powstałe na przestrzeni ponad 20 lat. Praca nad najstarszym z nich, Odyssey (String Quartets No. 1), rozpoczęła się w 2003 roku i trwała z przerwami aż do roku 2023. Kwartet drugi, Dawn, został stworzony w okresie pandemii, gdy życie koncertowe zamarło i było dużo czasu na dokończenie rzeczy wcześniej rozpoczętych oraz napisanie nowych. Natomiast Short Movements (String Quartets No. 3) powstał jako ostatni w roku 2023, stanowiąc dopełnienie dwóch wcześniejszych oraz zamknięcie cyklu.

Pod względem ładunku emocjonalnego każdy z kwartetów wypełniających płytę jest nieco odmienny, choć całość spaja duch refleksyjnej, nieco melancholijnej opowieści o otaczającym nas świecie. Opowiadając o inspiracjach i nastroju poszczególnych kompozycji, Bartłomiej Oleś tak to ujmuje: Kwartet nr 1 to raczej długa wędrówka pełna przygód i dramatycznych wydarzeń, w której jak w życiu zdarzają się różne zwroty akcji, tak więc tytuł „Odyssey” nie jest tutaj przypadkowy. Kwartet nr 2, „Dawn”, jest opowieścią o świetle budzącego się dnia, stąd na początku utworu sonorystyczne szumy wiolonczeli, stanowiące dźwiękowy ekwiwalent wrażeń wzrokowych. Idziemy tu jakby od pierwszych promieni poranka aż do pełni słońca nad spokojnym morzem. Z kolei w „Short Movements” pierwszą część można określić jako pulsujące źródło, a drugą jako ruch we wszelkich postaciach; ruch miejski, ruch wywołany przez wiatr, albo spokojne falowanie wody, lub kroki…

Zapraszając w podróż przez niezbadane krajobrazy dźwiękowe, kompozytor podkreśla ważną rolę wykonawców, czyli kwartetu Piotra Steczka: Piotr wręcz podświadomie odczytywał moje intencje zapisane w nutach. Niech dowodem na to będzie fakt, że cała płyta została nagrana na tzw. setkę: bez powtórek, za pierwszym podejściem!

Zarejestrowano 5 września 2024 w Sali Widowiskowo-Koncertowej MUZA w Sosnowcu.

Bartłomiej Oleś – kompozycje, produkcja

Piotr Steczek – skrzypce
Hanna Steczek – skrzypce
Magdalena Maier–Borowska – altówka
Aleksandra Steczek – wiolonczela

Nagranie i mastering: Michał Rosicki
Miks: Michał Rosicki i Bartłomiej Oleś
Projekt i opracowanie graficzne okładki: Blanka Tomaszewska
Zdjęcia: Rafał Stasik (przód) i Krzysztof Haczek (środek/tył)

Zrealizowano dzięki wsparciu ZAW STOART.

Lista utworów:

1. Odyssey: String Quartet No. 1 – Introductory Moment
2. Odyssey: String Quartet No. 1 – I
3. Odyssey: String Quartet No. 1 – II
4. Odyssey: String Quartet No. 1 – III
5. Odyssey: String Quartet No. 1 – IV
6. Odyssey: String Quartet No. 1 – V
7. Dawn: String Quartet No. 2
8. Short Movements: String Quartet No. 3 – I
9. Short Movements: String Quartet No. 3 – II

Share Button

Płyta duetu Mielcarek / Silberman już dostępna w naszym sklepie!

Mielcarek / Silberman – Liczby urojone CD
Data premiery: 27.06.2025
Nr katalogowy: ACD-006-2025
EAN: 5908298549995

Stworzona przez Jacka Mielcarka (saksofon altowy i tenorowy, elektronika) i Łukasza Stworzewicza (perkusja, elektronika) płyta Liczby urojone nie jest ich pierwszą wspólną pracą. Obaj artyści mieli okazję spotkać się już m.in. przy okazji nagrywania albumu Coraz Kwartetu BASMyT, wydanego w 2023 roku. Najnowsze dzieło duetu Mielcarek / Silberman stanowi próbę eksperymentalnego podejścia do materii muzycznej, bez sztywnych założeń i konkretnych ram gatunkowych. Jak mówi Jacek Mielcarek, album "Liczby urojone" to wynik awangardowego myślenia o muzyce. I dodaje: Chciałem nagrać taki właśnie materiał, inspirując się m.in. duetem John Surman/Jack DeJohnette, lecz oczywiście mając własną wizję. Natomiast pomysł muzycznego dialogu saksofonu, perkusji i elektroniki kiełkował we mnie już wcześniej. Zrodził się m.in. pod wpływem nagrań Pharoaha Sandersa, Alberta Aylera, a także Johna Coltrane’a z Rashiedem Alim.

Mimo określonych inspiracji, muzycy szukali własnej formuły, by połączyć żywioł grania na instrumentach akustycznych z elektroniką. W rezultacie powstała płyta, w której można odnaleźć elementy free jazzu, sonorystycznych eksperymentów, ambientu czy nawet muzyki świata, jednak całość zdaje się z powodzeniem uciekać przed jednoznacznym zaszufladkowaniem. Improwizacja staje się tu częścią niezapisanych kompozycji. Jak przyznaje Jacek Mielcarek: aby improwizowało nam się lepiej, mamy tu konkretne tematy potraktowane w bardzo swobodny sposób. Sądzę, że najlepiej łączyć jedno z drugim, ale trzeba uważać, by nie przekroczyć pewnej granicy bezpieczeństwa. Uważam, że akademizm skierowałby naszą muzykę w jasno określonym kierunku, a zależało mi na tym, aby końcowy efekt był odbierany jako coś zaskakującego i nieprzewidywalnego.

Elementem, który zdecydowanie charakteryzuje Liczby urojone, jest różnorodność albumu. „Muzyka usłyszana wewnątrz”, jak określa formułę płyty Jacek Mielcarek, płynie do słuchacza rozmaitymi falami dźwięków: niepokojącego atonalnego szumu i zgiełku, „ejtisowej” elektroniki, łagodnych pejzaży i jazzowej awangardy, bazującej na mocnej ekspresji. Przystępując do słuchania muzyki zawartej na płycie, można więc spodziewać się… niespodziewanego. I to chyba klucz do albumu, który frapuje zarówno pod względem brzmienia, jak i oryginalnego tytułu, wymyślonego przez Łukasza Stworzewicza. Otóż Liczby urojone to nie tylko termin matematyczny, lecz także filozoficzna układanka związana z datami urodzin członków rodziny perkusisty.

Skład:
Jacek Mielcarek – saksofon altowy i tenorowy, elektronika
Łukasz Stworzewicz – perkusja, elektronika

Realizacja nagrań: Piotr Mędrzak, Marcin Godlewski
Miks i mastering: Piotr Mędrzak
Produkcja muzyczna i aranżacje: Jacek Mielcarek, Łukasz Stworzewicz
Koncepcja graficzna: Damian Bydliński
Fotografie: Łukasz Stworzewicz
Do projektu graficznego wykorzystano dwie prace Damiana Czeladki: Niebieski i Sprinter

Lista utworów:

1. Nu-Mery
2. 30-16=14
3. Softowy Jacek
4. Damian
5. Kiedy jest Edward?
6. Samospalenie
7. 17+13=30

Share Button

Psychodelia i improwizacja – zespół Oranżada powraca z albumem „Salto”

Oranżada – Salto CD
Data premiery: 21.03.2025
Nr katalogowy: ACD-001-2025
EAN: 5908298549902

Po dwóch latach od wydania albumu Karma Tango zespół Oranżada powraca z nową, intrygującą płytą. Dla słuchaczy przyzwyczajonych do bardziej piosenkowego oblicza mazowieckiego kwartetu, Salto może być pewnego rodzaju zaskoczeniem. Zgodnie jednak z tytułem albumu, grupa wykonuje swoisty akrobatyczny, a raczej artystyczny obrót (czy przewrót), chcąc jeszcze wyraźniej podkreślić, że u źródeł Oranżady tkwiła czysta potrzeba tworzenia muzyki, bez żadnych z góry założonych tez czy ograniczających reguł.

Podążając z duchem swobodnej kreacji, zespół stworzył więc płytę opartą na czystej improwizacji, zawierającą w większości utwory instrumentalne o luźnej strukturze, psychodeliczne jamy, nawiązujące do stylistyki lat 60. i 70. A pomysł na muzykę zrodził się właściwie przypadkiem. Jak wyjaśnia basista i wokalista Oranżady, Robert Derlatka, grupa została poproszona o stworzenie ścieżki dźwiękowej do… horroru klasy B, produkowanego przez jednego z kolegów: Miało to być w duchu włoskich horrorów z lat 70. Oglądaliśmy nakręcone sceny i ustaliliśmy, że raczej nie powinno być kłopotu z doborem klimatu. Rozmawialiśmy kilka razy o tym, jak do tego podejść, a potem w kwietniowy poranek, w dniu, kiedy księżyc był w pełni, zagraliśmy i zarejestrowaliśmy wszystko na mały ośmiośladowy magnetofon. W trakcie sesji niczego nie ustalaliśmy, po prostu graliśmy utwór po utworze, ciesząc się faktem tworzenia w czasie rzeczywistym.

W rezultacie powstała muzyka łącząca radosne, z ducha hipisowskie brzmienia, z dźwiękowymi eksperymentami, a specyficzny vintage’owy klimat nadają całości barwne wokalizy, w których głosy pełnią rolę dodatkowych instrumentów. Za wykreowanie porywającej mieszanki psychodelii i space rocka jak zawsze odpowiadał kwartet świetnie zgranych muzyków: Robert Derlatka, Michał Krysztofiak, Maciej Łabudzki i Arur Rzempołuch.

Salto nie powstałoby jednak, gdyby nie udział Macieja Cieślaka, swoistego „ojca chrzestnego” nowego dzieła Oranżady. Maciek był pierwszą osobą, która otrzymała ten materiał i wyraziła o nim zdanie – mówi Robert Derlatka. W trakcie dyskusji padł pomysł, by wyprodukować z tego płytę, zatem to muzyk Ścianki jest na pewno katalizatorem pewnych działań, bo jego postawa od samego początku przełożyła się na moje nastawienie: zacząłem tę zaimprowizowaną sesję traktować już jako przyszły album. Dodatkowo to Maciej Cieślak zaśpiewał (w towarzystwie Mai Laury Jaryczewskiej) i zagrał na pianinie jako gość w jedynym w pełni piosenkowym utworze na płycie – „Idź do chmury”, który świetnie uzupełnia dominujące na Salcie instrumentalne improwizacje całego zespołu.

Warto dodać, że zespół zdecydował się na nietypowy ruch, wybierając do promocji albumu singiel z utworami, których… na Salcie w ogóle nie znajdziemy! Zarówno „Holy Ghost”, jak i „So Much Faces”, wypełniające tę małą płytę, to typowe dla Oranżady rockowe piosenki, jeszcze wyraźniej równoważące instrumentalny charakter albumu. To już podwójne salto w wykonaniu zespołu.

Skład:

Robert Derlatka – gitara basowa
Michał Krysztofiak – gitara elektryczna
Artur Rzempołuch – perkusja
Maciej Łabudzki – syntezatory, spejsy, perkusjonalia

Gościnnie: Maja Laura (wokale), Maciej Cieślak (tekst i wokal, 5)

Miks: Maciej Cieślak
Mastering: Paweł Ładniak
Muzyka: Oranżada
Opracowanie graficzne: Arur Rzempołuch, Julia Fąfara
Realizacja nagrania: Trebor Aktalred i przyjaciele
Nagrano w kwietniu 2023 roku w Studiu nr 2 im. Ryszarda Ochódzkiego w Otwocku

Lista utworów:

1. Początek wszystkiego
2. Ostatnie poprawki galaktycznego krawca
3. Narodziny planety
4. Powolny rozwój, ale nagły rozkwit
5. Idź do chmury (feat. Maciej Cieślak)
6. Nie wszystko oczywiste
7. O.P.S.I.W.M.R. (Odwieczne poszukiwanie sensu istnienia wg malarza Rzempka)

Share Button

Nowa płyta formacji Wojciech Jachna Squad – „Ad Astra” już dostępna w naszym sklepie!

Wojciech Jachna Squad – Ad Astra CD
Data premiery: 07.03.2025
Nr katalogowy: ACD-004-2025
EAN: 5908298549926

Wojciech Jachna Squad po trzech latach przerwy powraca z albumem Ad Astra otwierającym nowy rozdział w historii grupy. Poprzednio funkcjonowała jako kwintet, teraz została uszczuplona o basistę, a w miejsce Mateusza Krawczyka na stanowisku perkusisty pojawił się Rafał Gorzycki, współpracujący z Wojtkiem Jachną wiele lat temu w kultowym Sing Sing Penelope. Nowa konfiguracja osobowa zespołu wpłynęła nie tylko na zmiany czysto muzyczne, ale i sposób pracy kwartetu: Przystąpiliśmy do działania w bardzo systematyczny, "japoński" wręcz sposób – opowiada lider – Na przełomie 2-3 miesięcy spotykaliśmy się na porannych próbach, bo kiedy indziej nie było czasu i szlifowaliśmy repertuar.

Pod względem muzycznym Ad Astra przynosi najbardziej dojrzałe, subtelne i akustyczne brzmienie, pełne przestrzeni i wykorzystujące poszczególne instrumenty w większym stopniu jako narzędzia budowania impresjonistycznego nastroju niż operowania mocną ekspresją. Jak mówi Wojciech Jachna, istotnym czynnikiem zmiany były rezygnacja z basu i angaż Rafała Gorzyckiego: Brak basu spowodował pewne "uwolnienie" rytmiczne, do tego doszedł styl gry Rafała, który jest bardziej melodyczny niż rytmiczny, co stanowi wyraźną opozycję do tęgiego groove’u poprzedniego perkusisty. 

Płytę tworzy sześć utworów o dość jednorodnej stylistyce, w którą wpasowała się też wariacja na temat kompozycji Karola Szymanowskiego – Violin Concerto No.2 Op. 61. Delikatne fortepianowe pasaże osnute wokół powściągliwych partii perkusyjnych dają sporo przestrzeni melancholijnej, zatopionej jakby w ponadczasowej refleksji o świecie grze Wojciecha Jachny, którego trąbkę rozpoznaje się od niemal pierwszego dźwięku. Na tym tle nieco innym językiem przemawia Bleak Sun, transowa kompozycja Rafała Gorzyckiego, z mocnymi akcentami rytmicznymi. Chodziło mi o pewną spójność na płycie i o wypracowanie formuły muzycznej, która będzie uniwersalna dla całości – mówi Jachna – i dodaje: taki efekt trudno jest uzyskać w nowym organizmie, czyli nowym składzie, ale sądzę, że na koncertach nastąpi dalsze zgrywanie się zespołu w tej konfiguracji.

Tytuł płyty, jak sugeruje lider, to z jednej strony zabawa słowami, a z drugiej wyraz pragnienia ucieczki od świata i nawiązanie do łacińskiej maksymy: „Per Aspera Ad Astra”. Na to wszystko odbiorca może nałożyć także swoje osobiste interpretacje, czemu sprzyja zagadkowa okładka płyty. Zdjęcie na okładce ma być pewnym tajemniczym kolażem, w którym jest miejsce na różne dopowiedzenia – wyjaśnia lider, zapraszając na trzecią muzyczną przygodę ze swoim Squadem.

Skład:

Jacek Cichocki – fortepian, Moog, instrumenty klawiszowe
Marek Malinowski – gitara elektryczna
Rafał Gorzycki – perkusja, instrumenty perkusyjne
Wojciech Jachna – trąbka, elektronika

Kompozycje: Wojciech Jachna (1, 3, 4), Rafał Gorzycki (5, 6), Karol Szymanowski (2)
Aranżacje: Wojciech Jachna Squad

Zarejestrowano w dniach 1-2 czerwca 2024 w TONN Studio w Łodzi
Realizacja nagrań: Maciej Staniecki
Miks i mastering: Marcin Bociński "legatomastering"
Zdjęcie na okładce: Dariusz Bareya
Zdjęcie zespołu: Konrad Żelazo
Liner notes: Marek Romański
Projekt i opracowanie graficzne: Robert Szumigalski i Kasia Szumigalska

Lista utworów:

1. Ad Astra
2. Violin Concerto No.2, Op.61
3. Song
4. Crazy People
5. Bleak Sun
6. Guardian of the Mountain

Share Button

Taniec ludzkości nad przepaścią, czyli nowa płyta Niechęci – „Reckless Things”

Niechęć – Reckless Things CD
Data premiery: 28.02.2025
Nr katalogowy: ACD-003-2025
EAN: 5908298549971

Niechęć dalej się przygląda. O ile poprzedni album skupiał się na obserwacji ludzkiej psychiki, tak nowy spogląda na świat, który z coraz większą prędkością zmierza w stronę katastrofy. Świat, w którym za dnia z ekranów wylewają się na nas pełne grozy newsy. A wieczorem wychodzimy na miasto i po prostu: dobrze się bawimy. Zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Zespół podejmuje próbę sportretowania owego tańca nad przepaścią. Chocholi taniec zwiastuje tu pełne zatracenia nowe lata 20. Reckless Things to studium obłędu jako normalności, i normalności jako obłędu. Obserwacja ta zawiera w sobie jednak element nadziei… Człowiek szuka normalności, chce przeżywać piękne rzeczy, cokolwiek by się wokół niego działo. Zwykle mu się udaje. I o tym też jest ta nowa płyta.

Muzyka Niechęci nieustannie ewoluuje wraz z jej składem. Nadal balansująca pomiędzy wściekłością i melancholią, tym razem skręciła w stronę transowych rytmów i syntezatorowych brzmień, nie zatracając improwizacyjnego i filmowego charakteru. Grupa ma za sobą ponad 350 zagranych koncertów, w tym na festiwalach w Polsce (m.in. Open’er Festival, Tauron Nowa Muzyka), jak i zagranicą (Colours of Ostrava, Copenhagen Jazz Festival, Polish Jazz London Series). Wszystkie dotychczas wydane 3 płyty doczekały się bardzo entuzjastycznych recenzji w mediach, były też wysoko notowane w rocznych podsumowaniach, także przez międzynarodową społeczność portalu Rate Your Music.

Skład:

Dominik Mokrzewski – perkusja, kompozycje (2)
Maciej Szczepański – gitara basowa, Novation
Michał Załęski – fortepian, Rhodes, Prophet, Nord Stage, lap steel, kompozycje (5, 7)
Rafał Błaszczak – gitara
Alex Clov – saksofon tenorowy, saksofon barytonowy, Ableton, kompozycje (1, 3, 4, 6, 8, 9)

Zarejestrowano w Monochrom Studio w Gniewoszowie w dniach 18-22 października 2023 r.

Produkcja muzyczna: Arek Kopera & Moralne Dno
Realizacja nagrań: Ignacy Gruszecki
Miks i mastering: Arek Kopera / Black Kiss Records

Okładka dzięki uprzejmości Artystki i Galerii Raster: Aneta Grzeszykowska, "Beauty Mask #10"
Opracowanie graficzne: Mateusz Holak

Lista utworów:

1. Nowe płuca
2. Bezdech
3. Napisy końcowe
4. Noumen
5. Afazja
6. Odwzorowania
7. Ślady (intro)
8. Ślady
9. Bohaterowie są zmęczeni

Share Button

Dominik Strycharski Core powraca z nowym albumem

Dominik Strycharski Core – Alert CD
Data premiery: 21.02.2025
Nr katalogowy: ACD-002-2025
EAN: 5908298549940

Po wydanej w 2021 roku płycie Symfonia Fabryki Ursus, formacja Dominik Strycharski Core powraca z nowym materiałem. O ile poprzedni album był stworzony z myślą o dziele filmowym, o tyle Alert stanowi samodzielny byt muzyczny, od początku do końca zaplanowany i skomponowany przez lidera kwintetu.

Improwizacja stanowi tylko małą część tej muzyki, ponieważ chciałem, żeby to była bardzo koncepcyjna, zwarta i konkretna płyta o bardzo zdefiniowanym klimacie. A przede wszystkim chodziło mi o to, aby wszystkie struktury, które się na niej pojawiają, stanowiły efekt jakiejś głębszej myśli – tak zamysł albumu kreśli Dominik Strycharski.

W znaczeniu gatunkowym Alert wymyka się wszelkim klasyfikacjom, przynosząc brzmienia, które łączą w sobie elementy muzyki współczesnej, konkretnej, minimalizmu, jazzu i elektroniki, a w pewnych fragmentach nie unikają mocnej, niemal rockowej ekspresji. Eksperymentalny i poszukujący charakter albumu współbrzmi z jego nastrojem: ciemnym, minorowym, wręcz katastroficznym. Jak mówi Dominik Strycharski: Ta płyta zrodziła się z mojego poczucia braku bezpieczeństwa, z obecności wojen wokół nas, z moich rozmów z ludźmi oraz z refleksji o tym, że całe poczucie bezpieczeństwa w zachodniej cywilizacji, które odczuwaliśmy, było tylko swoistym złudzeniem. Mam poczucie nadchodzącej katastrofy, ale zupełnie innej niż ta, o której się mówi w mediach. Utwór „We Are the Blink” to jest właśnie bardzo ludzkie, melancholijne spojrzenie na fakt, że nawet 100 lat ludzkiego życia to jest coś niewiarygodnie krótkiego w porównaniu do długości życia jakiejkolwiek planety czy innego bytu kosmicznego, a zarazem dla nas samych, z naszej perspektywy, to jest ogrom życia, dramatów i wysiłków.

Alert jest płytą napisaną przez Dominika Strycharskiego na kwintet (i to w konkretnym składzie), a wszystkie kompozycje powstały jeszcze przed próbami, podczas których muzycy ansamblu Core dołożyli też elementy kolektywnych improwizacji. Pozostawiliśmy je jako części całkowicie intuicyjne i opierające się na tym, co każdy i każda z nas chcieli zagrać – podkreśla Strycharski i dodaje: Ta muzyka mogła powstać tylko w tym składzie i z tego powodu jest wyjątkowa.

Skład:

Dominik Strycharski – flety, elektronika
Barbara Drazkov – fortepian preparowany
Wojciech Jachna – trąbka, elektronika
Zbigniew Kozera – kontrabas
Paweł Szpura – perkusja

Zarejestrowano 12-14 października 2022 r. w Studiu Muzycznym Polskiego Radia im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie
Realizacja nagrań: Jacek Gładkowski
Miks, mastering, produkcja, kompozycje: Dominik Strycharski
Okładka: Jakub Wróblewski

Patronat medialny: Dwójka – Polskie Radio Program II

Lista utworów:

1.The Brave
2. CPH4
3. The Bite
4. We Are the Blink
5. Core Epilogue

Share Button

Tadeusz Łuczejko i jego Aquavoice po raz pierwszy w Audio Cave!

Aquavoice – Flow CD
Data premiery: 06.09.2024
Nr katalogowy: ACD-008-2024
EAN: 5908298549889

Tadeusz Łuczejko po raz pierwszy prezentuje swoją muzykę w wytwórni Audio Cave. Uznany kompozytor, aranżer i artysta plastyk, od dawna jest obecny na polskiej scenie elektronicznej. Od 2001 roku wydaje kolejne płyty pod szyldem Aquavoice, eksplorując rozmaite brzmienia z szeroko pojętego ambientu.

Album "Flow" jest kontynuacją wydanej w ubiegłym roku płyty "Waves": to efekt tej samej, rozciągniętej w czasie sesji, a oba dzieła łączy także udział tych samych gości. Pytany o źródła muzyczne "Flow" i okoliczności powstania owego materiału, Tadeusz Łuczejko tak odpowiada: Inspiracja do stworzenia tej płyty była prozaiczna. Po prostu od wydania mojej poprzedniej upłynęły trzy lata i pomyślałem, że warto by było zrobić coś nowego. Ponieważ swój wolny czas dzielę pomiędzy sztuki plastyczne i muzykę, a gotowe obrazy czekały na wystawę, więc zabrałem się za nagrywanie. Cała zabawa trwała dosyć długo, a kiedy wreszcie sprawdziłem, co udało mi się zrobić, okazało się, że materiału wystarczy na dwa wydawnictwa. Pierwsza część tego zbioru została wydana dokładnie rok temu.

Najnowsza odsłona Aquavoice przynosi zróżnicowaną muzykę łączącą ambientowe pejzaże z kosmiczną elektroniką, nasyconą mrokiem, niepokojem i charakterystycznymi dysonansami, momentami niezwykle przystępną, ale też sięgającą po rozwiązania awangardowe. Jak przyznaje twórca, na kształt płyty istotny wpływ mieli licznie zaproszeni goście z różnych stron polskiej sceny muzycznej: ponieważ od wielu lat jestem zagorzałym fanem jazzu, a tego gatunku grać nie potrafię, wpadłem na szatański pomysł, aby zaprosić znajomych muzyków, którzy zrobią to za mnie. W rezultacie swoje piętno kilku utworom nadali: India Czajkowska, Tadeusz Sudnik (on oczywiście na poletku brzmień elektronicznych), Wojciech Jachna i Mikołaj Trzaska, wzbogacając w znaczący sposób muzykę zawartą na "Flow". A jest tu coś jeszcze, co pozostaje zawsze ważne dla procesu twórczego Tadeusza Łuczejki: Bardzo często w swojej muzyce używam nagrań terenowych, i ludzkich głosów, które dotąd traktowałem jako kolejny instrument. Tym razem pomyślałem, aby głos miał coś konkretnego do powiedzenia, a ponieważ z Andrzejem Stasiukiem przyjaźnimy się już od dwudziestu lat, wybór był oczywisty; Andrzej zgodził się na współpracę i moje sugestie co do wyboru tekstów i nagraliśmy w sumie pięć fragmentów jego prozy, z których część wykorzystałem na poprzedniej płycie. To jeszcze jeden istotny powód, by sięgnąć po najnowszą odsłonę muzyki Aquavoice.

Kompozycje, aranżacja, wykonanie i rejestracja – Tadeusz Łuczejko

Goście specjalni:
India Czajkowska – flet, klawisze, wokal (1, 15)
Tadeusz Sudnik – elektronika (5, 7)
Wojciech Jachna – trąbka (3, 4, 6)
Mikołaj Trzaska – klarnet basowy (9, 10, 12)
Fragmenty swojej prozy czyta Andrzej Stasiuk.

Mastering – Marcin Bociński
Fotografie – Ewa Robak
Projekt graficzny – Tadeusz Łuczejko

Lista utworów:

1. Arcadia
2. Book of Clouds
3. Morphic Constellations
4. Depth
5. Butterfly House
6. Flow
7. Chrome
8. Department of Botany
9. Dukla
10. Silent Meanings
11. Spectrum of Light
12. Solar Hieroglyphics
13. The Mist
14. Valley of the Moon
15. Wind Tells the Stories
16. 11:30 PM

Share Button

Nowa siła w polskim jazzie – debiut zespołu Kosmos ostatnią naszą premierą przed wakacjami

Kosmos – Kosmos CD
Data premiery: 28.06.2024
Nr katalogowy: ACD-007-2024
EAN: 5908298549872

Zespół Kosmos narodził się latem 2020 roku z inicjatywy kornecisty Jana Ostalskiego, saksofonisty Iwo Tylmana i pianisty Stanisława Szmigiero. Swój ostateczny kształt przyjął ponad dwa lata później, gdy do grupy dołączyli kontrabasista Kamil Guźniczak i perkusista Kacper Kuta.

Od początku działalności Kosmos, najpierw jako trio, a potem w ostatecznej formie kwintetu, przystąpił do pracy nad materiałem na debiutancką płytę. Część utworów, które wypełniają album, to – jak przyznaje Iwo Tylman – wynik otwartej improwizacji. Kompozycje przechodziły przez wiele etapów i zmieniały się wraz z rozwojem zespołu, a płyta stanowi tylko zapis ich aktualnego stanu. Nasze utwory są wynikiem kolektywnej pracy – zazwyczaj zaczyna się ona od tematu zaproponowanego przez jednego z nas, później pod wpływem improwizacji i sprawdzania różnych rozwiązań, kształtuje się ostateczna forma. Zazwyczaj jednak, nigdy nie jest ona ostateczna. Jeszcze przed rejestracją materiału kwintet miał okazję, by prezentować go podczas koncertów w całej Polsce, a reakcje publiczności wzmocniły w muzykach przekonanie o słuszności wybranego kierunku.

W procesie produkcji kluczową rolę odegrał Jan Smoczyński, pianista i znany realizator dźwięku, którego zespół poznał podczas zajęć w Akademii Muzycznej w Łodzi, ćwicząc współpracę w kolektywie, otwartą improwizację i własne kompozycje. Spotkanie z doświadczonym producentem zaowocowało współpracą przy nagrywaniu płyty Kosmos. Jak mówi Stanisław Szmigiero: Mieliśmy okazję dobrze się poznać, zarówno muzycznie, jak i prywatnie, co było niezwykle pomocne przy procesie rejestrowania albumu. Janek jest bardzo wszechstronnym muzykiem i producentem, zależało nam, żeby zaproponował własne spojrzenie na naszą muzykę.

Wynikiem pracy studyjnej jest płyta, na której spontaniczny żywioł improwizacyjny spotyka się z precyzją kompozycji, a całość zachowuje walor żywego i bardzo świeżo brzmiącego grania. To jazz o wielu twarzach, zaskakujący i różnorodny pod względem emocjonalnym. W każdym utworze akcenty rozłożone są nieco inaczej, a paleta brzmień rozciąga się szeroko: od melancholijnych dominant fortepianowych, przez mięsisty groove sekcji rytmicznej, po ekspresyjne partie dęciaków. Klasyczny "polish jazz" harmonijnie współgra z elementami współczesnej elektroniki, natomiast poszczególne kompozycje to wciągające słuchacza swoją odrębnością specyficzne mikrokosmosy. Jedno nie ulega wątpliwości: muzyczne uniwersum Kosmosu kusi, by się weń zanurzyć.

Skład:

Jan Ostalski – kornet, flugehorn, Korg MS-20
Iwo Tylman – saksofon sopranowy, saksofon tenorowy
Stanisław Szmigiero – fortepian, Sequential Take 5
Kamil Guźniczak – kontrabas
Kacper Kuta – perkusja

Zarejestrowano w marcu 2024 w studiu Tokarnia w Nieporęcie
Reżyseria nagrań, miks, master i sound design – Jan Smoczyński
Opracowanie graficzne – Anna Walczak
Fotografie – Aleksander Tylman

Lista utworów:

1. UĆ
2. Walc II
3. Klapy wentyle
4. Wenus
5. JA
6. Polski film
7. Muratyn
8. Poczułem
9. KWTWMQ
10. Koziołek
11. Ogrodniczki

Share Button

Wraz z RhythmSect zapraszamy do świata mrocznego funku

RhythmSect – This Is Dark Funk CD
Data premiery: 07.06.2024
Nr katalogowy: ACD-006-2024
EAN: 5908298549865

Dwuosobowy zespół perkusisty Grzegorza Pluty i basisty Patyra (znanych wcześniej m.in. z projektów Licho i Koniec Pola), powraca z nową muzyką. Przy okazji wydania kolejnego albumu projekt, który dotychczas skrywał się pod enigmatycznym symbolem –S–, rozwinął swoją nazwę i rozpoczyna kolejny twórczy etap jako RhythmSect. Eksplorowane na poprzednich płytach duetu pogranicza eksperymentalnego jazzu i doom metalu w obecnej odsłonie jeszcze bardziej wyraźnie odsłaniają fascynacje funkiem, dubem i drum'n'bassem tworząc styl, którzy sami muzycy określają mianem „dark funku”.

Podobnie jak przy okazji wcześniejszych albumów, również na This Is Dark Funk artyści zaprosili do współpracy specjalistę od dęciaków. Na poprzednich wydawnictwach sesyjne partie zarejestrowali m.in. Paweł Szamburski i Michał Górczyński. Tym razem współpracę nawiązano z Piotrem Łyszkiewiczem (znanym m.in. z projektu Psychogeografia), który poza partiami saksofonu i klarnetu nasycił brzmienie płyty mroczną elektroniką.

Bazą dla dźwięków wypełniających This Is Dark Funk jest perkusyjno-basowy groove otulający słuchacza hipnotycznym transem. Z jednej strony jest on energetyczny i pobudzający, z drugiej – zmierza w stronę nieprzeniknionej ciemności. Rozbudowane warstwy instrumentów dętych pozwalają skręcać muzyce w stronę dark jazzu i współczesnego fusion, a elektronika podbarwia brzmienie post-rockowym pejzażem. Spójność muzycznej koncepcji nie kłóci się z różnorodnością klimatów przepełniających płytę; odnajdą się w tej muzyce zarówno zaprzysięgli miłośnicy jazz-rocka i funku, jak i fani cięższych eksperymentalnych brzmień czy słuchacze czujący sentyment do nowofalowego pulsu sekcji rytmicznej.

Skład:

Grzegorz – perkusja
Patyr – gitara basowa

Gościnnie:

Piotr Łyszkiewicz – klarnet, saksofon, elektronika

Realizacja nagrań, miks i mastering – Marcin Klimczak, Mustache Ministry Studio
Projekt i opracowanie graficzne okładki – Aleksandra Goldmishn

Lista utworów:

1. Trespassers
2. Disintegration Groove
3. Boredom & The Cult of Fire
4. Drowning the Light
5. Twilight of the Funk
6. Beneath the Groove
7. Rencounters

Share Button

Efekt współpracy Huberta Zemlera i orkiestry AUKSO już dostępny!

Hubert Zemler & AUKSO – Poemat toksyczny CD
Data premiery: 24.05.2024
Nr katalogowy: ACD-004-2024
EAN: 5908298549803

Awangardowy kompozytor i perkusista Hubert Zemler od wielu już lat współtworzy najciekawsze projekty krajowej (i nie tylko) muzyki niezależnej, charakteryzujące się eksperymentalnym, poszukującym podejściem do materii dźwiękowej. Artysta przy tym nie przywiązuje się do określonego gatunku, swobodnie eksplorując obszary jazzu, improwizacji, ambientu, folku czy elektroniki. Nagrywał solo (np. Drut), w duecie (CEL), trio (Cut the Sky), kwartecie (album Flows), był również zaangażowany w tak duże przedsięwzięcia jak opera (Baśń o sercu. Favola in Musica Aleksandra Nowaka).

Jego spotkanie z orkiestrą kameralną Aukso, jedną z najlepszych tego typu formacji w Europie, wydaje się zatem naturalną konsekwencją dotychczasowej drogi artystycznej. Źródeł Poematu toksycznego należy szukać w propozycji stworzenia utworu na potrzeby festiwalu Auksodrone 2022, jaką muzykowi złożył kurator imprezy, Filip Berkowicz. Mimo iż Hubert Zemler nie miał dotychczas dużego doświadczenia w pisaniu partytur na większe składy, podjął to wyzwanie, skuszony perspektywą realizacji dzieła z grupą świetnych instrumentalistów. Jak sam mówi:

Propozycja współpracy z tak znakomitym zespołem, jakim jest kierowana przez maestro Marka Mosia orkiestra Aukso, zadziałała na mnie bardzo mobilizująco i w mojej głowie zaroiło się od pomysłów. Ostatecznie postanowiłem warstwę eksperymentalną wziąć na swoje barki jako medium, wykorzystując amplifikowany metalofon i instrumenty perkusyjne, a orkiestrze pozostawić rolę dość standardową. Zestawienie klasycznego piękna smyczków z brutalnością perkusji oraz elektronicznych eksperymentów barwowych od początku było dla mnie niezwykle inspirujące.

Po kilku miesiącach intensywnej pracy partytura była gotowa, a premierowe wykonanie dzieła miało miejsce 8 października 2022 w Mediatece w Tychach podczas festiwalu Auksodrone. Utwór zabrzmiał na żywo po raz drugi w kwietniu 2023 roku podczas koncertu w sali NOSPR w Katowicach.

Poemat toksyczny, składający się z pięciu części, to utwór precyzyjnie rozpisany, jedynie z niewielkim – jak podkreśla Zemler – udziałem improwizacji. Utrzymany jest w posępnym, pełnym podskórnego niepokoju klimacie, który pospołu kreują podniosłe (ale i minimalistyczne) partie orkiestrowe, surowe i ekspresyjne brzmienia perkusyjne oraz – nie mniej ważne w planie całości – komponenty elektroniczne. W rezultacie otrzymujemy album z muzyką na wskroś współczesną, będącą swoistym dźwiękowym memento dla naszych niespokojnych czasów.

Skład:

Hubert Zemler oraz AUKSO Orkiestra Kameralna Miasta Tychy pod dyrekcją Marka Mosia

Realizacja nagrań i miks: Wojciech Marzec oraz Justyna Popiel (Mediateka, Tychy, październik 2022)
Mastering: Wojciech Marzec

Praca na okładce: Oskar Dawicki (Piszczałka, 2022)
Fotografia: Sławomir Smolarek
Projekt i opracowanie graficzne: Macio Moretti

Lista utworów:
1-5. Poemat toksyczny I-V

Share Button