Olga Mysłowska, Michał Pepol i Patryk Zakrocki z projektem „Leggerezza”.

Olga Mysłowska / Michał Pepol / Patryk Zakrocki – Leggerezza CD
Data premiery: 10.03.2023
Nr katalogowy: ACD-001-2023
EAN: 5908298549520

lekkość (wł. leggerezza)
1. cecha czegoś, co mało waży lub takim się wydaje
2. cecha czegoś, co wydaje się nie wymagać żadnego wysiłku
3. cecha tego, co jest łatwe w odbiorze i często ma charakter rozrywkowy
4. cecha czegoś, co jest delikatne i małe
[definicje za wjsp.pl, 2023]

„Lekkość” może być rozumiana na wiele sposobów. Muzyka projektu Leggerezza tworzonego przez Olgę Mysłowską, Michała Pepola i Patryka Zakrockiego wymyka się jednak każdej słownikowej definicji. Na wyjątkowy język zespołu złożyło się połączenie niezwykle wyrazistych, barokowych wokaliz, delikatnego, a przy tym wyjątkowo charakterystycznego brzmienia preparowanej gitary akustycznej, elektroniki i nieortodoksyjnie potraktowanej wiolonczeli. Ogromny szacunek do tradycji i dobrze udeptane ścieżki biegną tu równolegle z zamiłowaniem do eksperymentów i nigdy niekończących się poszukiwań brzmieniowych.

"Wszystko zaczęło się w 2021 roku od moich solowych eksperymentów nad preparacją gitary akustycznej – praca z tym nowym instrumentem i granularnym delayem to był początek i zapalnik do dalszych rozmyślań… W związku z „połyskliwym” charakterem nowego brzmienia – zbliżonym bardziej do klawesynu i cytry niż gitary poczułem, że potrzebuję tam jeszcze dźwięków długich i miękko rozpoczynających się, a do tego idealnie nadaje się ludzki głos…" – początki projektu wspomina Patryk Zakrocki.

Tak pojawiła Olga Mysłowska, a zaraz po niej Michał Pepol. "Znamy się i współpracujemy razem przy różnych okazjach od lat, dlatego nie musiałem zbyt długo tłumaczyć o co mi chodzi. Olga po kilku wskazówkach po prostu wyimprowizowała swoje niesamowite partie wokalne, które we właściwie niezmienionej formie trafiły na płytę. Gdy to było gotowe, myśl o zaproszeniu do składu Michała pojawiła się bardzo naturalnie i jego wielowarstwowe linie wiolonczeli i różnych nietypowych dźwięków idealnie domknęły całość" – kontynuuje muzyk.

Leggerezza, oprócz oryginalnych rozwiązań brzmieniowych, to też nieprzypadkowa i ważna w kontekście całości warstwa tekstowa, którą stanowią… wybrane przez Olgę Mysłowską fragmenty twórczości Italo Calvino. "To jeden z moich absolutnie ulubionych pisarzy. To wspaniała, totalna i ambitna, a przy tym lekka i błyskotliwa literatura. Jest w jego stylu coś zwinnego, precyzyjnego i jasnego, a taką właśnie chciałbym robić muzykę. W swoim cyklu wykładów opisywał różne parametry literatury – w tym właśnie lekkość – jako z jednej strony pożądaną, z drugiej jakby niepoważną, traktowaną z pobłażaniem, a przecież tak istotną w komunikacji! Nie wytrzymalibyśmy w świecie samych ciężkich dzieł" – podsumowuje Zakrocki.

Jaka jest zatem Leggerezza? To muzyka bardzo żywa, iskrząca się od pomysłów, na wskroś oryginalna, świeża, a przy tym stonowana, elegancka, ułożona i unikająca przegadanego eksperymentu i nadmiaru. Całości dopełnia fantastyczny obraz Joanny Karpowicz, który zdobi okładkę.

Skład:

Olga Mysłowska – śpiew, Organelle, wybór tekstów
Michał Pepol – wiolonczela, looper, efekty, fortepian preparowany, głos
Patryk Zakrocki – gitara akustyczna preparowana, efekty, lap-steel, Moog

Lista utworów:

1. Delicatezza d'animo
2. Sangue di Medusa
3. Lungo giro
4. Minime tracce luminose
5. Quanto poco è mancato
6. Come non fa meraviglia
7. Contemplare il proprio dramma
8. Eco malinconico
9. Pesantezza della pietra
10. Particelle minutissime

Same Suki i ich „Dziadoskie piosenki o miłości”.

Same Suki – Dziadoskie piosenki o miłości CD
Data premiery: 08.03.2023
Nr katalogowy: ACD-004-2023
EAN: 5908298549636

Magdalena Wieczorek i Helena Matuszewska o "Dziadoskich piosenkach o miłości" mówią tak:

"Przez ponad 10 lat grania Same Suki podążały za potrzebą wyrażania siebie. Tworzyłyśmy muzykę pełną energii kobiecego buntu i niezgody na sztywne ramy określające role każdej z płci. Towarzyszyły nam emocje wielkie jak płomień, który kazał nam walczyć o swoją przestrzeń. Zespołowo i prywatnie przeszłyśmy przez wiele wspaniałych i trudnych doświadczeń, dzięki którym każda z nas odnalazła kawałek siebie. Nasze drogi zaplatały się, zbliżały, rozchodziły. Nazwałyśmy ten okres dekadą czerwieni, którą zamykamy nową, różową płytą.

Same Suki wróciły do źródła swojego istnienia. Do Magdy i Heleny, od których wszystko się zaczęło. Na tym nowym etapie dołączył do nas mężczyzna, Karol, kowal z duszą poety. Dziś nie ma już w nas potrzeby krzyku, nauczyłyśmy się z większą czułością wyrażać siebie i jesteśmy bliżej punktu równowagi. Ze spokojniejszym sercem wchodzimy w czas różu.

"Dziadoskie piosenki o miłości" to płyta o dojrzewaniu do bycia sobą, minimalistyczna w formie, przepełniona czułością do siebie. Nagrana w drewnianej, wiejskiej chacie gdzie słychać trzaski buzującego w piecu ognia i mruczenie kota. Nawiązując do tradycji wędrujących dziadów oddajemy w Wasze ręce muzykę pełną opowieści o naszych doświadczeniach, o miłości do siebie i o drodze na jakiej dziś jesteśmy. Niech Was otuli jak różowe futro."

Skład:

Magdalena Wieczorek – wokal, muzyka, aranże, teksty
Helena Venna Matuszewska – wokal, suka biłgorajska, złóbcoki, bęben, muzyka, aranże, teksty
Karol Kolor Gadzało – wokal, kontrabas, bęben, muzyka, aranże, teksty

Lista utworów:

1. Rycerz
2. Pieśń baby
3. Lada dziada
4. Siwy kuniu
5. Miejsca
6. Motyl
7. Jasio
8. Rainbow
9. Ajałaska
10. Wadera
11. Mama suka
12. Pieśń dziada

Bastarda z potrójnym (!) albumem „Nizozot”.

Bastarda – Nizozot 3CD
Data premiery: 03.03.2023
Nr katalogowy: ACD-003-2023
EAN: 5908298549612

Niguny, czyli melodie; modlitwy. Mistyczne pieśni bez słów. Rozwój tej formy muzycznej w kulturze chasydzkiej datuje się na XVIII i XIX wiek. Na albumie Nizozot, zespół Bastarda sięga do spuścizny trzech klanów chasydzkich: dynastii Modrzyc, Szapiro oraz Koźnic. Tytułowy "nizozot" to termin odnoszący się do boskiego aktu twórczego, na który składają się trzy etapy. W pierwszym iskierki miłości zostają umieszczone w szklanym naczyniu – następnie naczynie pęka, aby uruchomić proces rozproszenia iskier po całym świecie. Dusze ludzkie, jak i wszystkie rzeczy stworzone ex nihilo, zawierają zatem owe iskry świętości, które są ich pochodzeniem, siłą życiową, ich prawdziwą istotą. Muzycy tria Bastarda odkrywają uniwersalne piękno żydowskich melodii, ale jednocześnie pragną opowiedzieć własną historię – eksplorując i filtrując tradycyjne pieśni oraz bogate źródła historyczne przez ukształtowany już język zespołu. Dla autorskich aranżacji oraz rekompozycji inspirująca staje się zatem wewnątrzmuzyczna, strukturalna oraz narracyjna siła nigunów. To muzyczne opowieści o radości i smutku, brutalnej walce i czystej duchowości, życiu w pełnym spektrum doznań i emocji. Opowieści, które stanowią niejako istotę chasydyzmu – zawsze oscylującego między oczekiwaniem na koniec świata, a radosną, niemal ekstatyczną afirmacją życia.

Wyłącznym patronem medialnym albumu jest "Dwójka" – Program 2 Polskiego Radia.

Skład:

Paweł Szamburski – klarnet
Tomasz Pokrzywiński – wiolonczela
Michał Górczyński – klarnet kontrabasowy

Lista utworów:

CD1 – Modrzyc

1.1. Amaver
1.2. Omar
1.3. Mame 
1.4. Emes
1.5. Achar
1.6. Modzitzer
1.7. Kulom
1.8. Leyaakov
1.9. Ledovid

CD2 – Szapiro

2.1. Sheomrim
2.2. Leartsenu
2.3. Yerushalaim
2.4. Moshe
2.5. Pezorini
2.6. Haavot
2.7. Ata

CD3 – Koźnic

3.1. Nizozot
3.2. Adir
3.3. Hakafot
3.4. Khasal
3.5. Hamalekhim
3.6. Avdi

„Karma Tango”, czyli otwocka Oranżada powraca z premierowym materiałem!

Oranżada – Karma Tango CD
Data premiery: 24.02.2023
Nr katalogowy: ACD-002-2023
EAN: 5908298549599
Wydawca: Audio Cave 

Oranżada świętuje dwudziestolecie swojej drogi artystycznej. Jak lepiej uświetnić taką rocznicę niż wydaniem nowej studyjnej płyty? To przecież najlepszy dowód na to, że zespół jest żywym artystycznym organizmem i dopiero się rozkręca. Tak właśnie jest na płycie "Karma Tango".

Oranżada to ewenement na scenie polskiego rocka. Zespół powstał w 2002 roku w Otwocku i od tamtego czasu przeszedł długą ścieżkę na scenie niezależnej. "Karma Tango" to pierwszy od 10 lat album studyjny zespołu. Dziesięć nowych autorskich kompozycji Oranżady – pięć po polsku i pięć po angielsku. Na "Karma Tango", ukuty przez formację termin "psychodelicje" prowadzi słuchacza przez świat w którym jedyną pewną jest słońce, a ludziom każe się meandrować przez dziwne gęstwiny nowych technologii, finansów, gdzie jedyną opcją jest schować się na chwilę we własnej wyobraźni lub ramionach ukochanej osoby, a życie to nieustanna gonitwa za terminami i kupowaniem wciąż lepszego produktu.

Skład:

Robert Derlatka – gitara basowa, pianino elektryczne, śpiew, teksty
Michał Krysztofiak – gitara elektryczna, śpiew, teksty
Maciej Łabudzki – pianino elektryczne, perkusja, flety, konga, gitara basowa
Artur Rzempołuch – perkusja

Lista utworów:

1. Ty, ja, on i my
2. Get Your Head Around Be Busy
3. Lay Down
4. My 1000
5. Shady House
6. Totalizator
7. 4 Horsemen
8. Here and Now
9. Tyle dróg
10. Dzień 2020

„Triangle”, czyli Tadeusz Sudnik, Krzysztof Majchrzak i India Czajkowska we wspólnym projekcie.

Tadeusz Sudnik, Krzysztof Majchrzak i India Czajkowska na przełomie 2020 i 2021 roku kilkukrotnie spotkali się w „Studiu Dźwięków Niemożliwych”. W trakcie rejestrowanych „na setkę” sesji nagrali materiał będący wypadkową ich licznych muzycznych fascynacji i doświadczeń. Jak wspomina India Czajkowska: Same sesje przebiegały bardzo sprawnie i entuzjastycznie, jednak cały proces produkcji trwał nieco dłużej. Nad finalnym doborem utworów i miksami pracowaliśmy głównie on-line, ponieważ ze względu na pandemię i fakt, że Krzysztof na co dzień mieszka w Paryżu, nie mogliśmy spotykać się zbyt częstoTadeusz Sudnik dodaje: Materiał nagrywaliśmy wielośladowo w moim „Studiu Dźwięków Niemożliwych”. Wszystkie instrumenty zostały zarejestrowane jednocześnie i nie było żadnych dogrywek. Później wspólnie wybieraliśmy utwory, zastanawialiśmy się nad miksem… To była praca zespołowa. Niektóre z nagranych ścieżek przenosiłem do zewnętrznych samplerów, obrabiałem i ponownie umieszczałem w projekcie. Pozostałym dźwiękom dodawałem różnych przestrzeni akustycznych i innych modyfikacji poprzez narzędzia takie jak np. delay, compressor czy flanger.

Muzyka będąca owocem tej współpracy przywołuje najróżniejsze skojarzenia (od wolnej improwizacji, przez najróżniejsze odcienie elektroniki aż po dark i ethereal wave), jednak trudno przyporządkować ją do konkretnej sceny czy gatunku. Czajkowska, Majchrzak oraz Sudnik podczas tych wspólnych sesji, skupili się przede wszystkim na tym co tu i teraz. Nie umawialiśmy się na to co będziemy grać. Postawiliśmy na maksymalną interakcję i poszukiwanie tych wyjątkowych momentów, w których grając w trio możemy stać się jednością. Nazywamy to „komponowaniem intuitywnym“, które wymaga od wszystkich zaangażowanych absolutnej otwartości. Oczywiście w procesie improwizacji pojawiały się też fragmenty wcześniej przez nas skomponowane, jednak głównym celem było osiągnięcie jednego wspólnego brzmienia z pominięciem zbędnych popisów – tak Krzysztof Majchrzak przybliża założenia, które towarzyszyły muzykom podczas pracy w studiu. Gdzie zatem na Triangle przebiega granica pomiędzy kompozycją a improwizacją? Nie ma dobrej improwizacji bez użycia intuicji i nie ma dobrego grania intuitywnego bez wykorzystania technik improwizacji i doświadczenia. Na tej płycie granica ta jest wyjątkowo płynna… ­–  podsumowuje basista.

Skład:

Tadeusz Sudnik – elektronika, realizacja nagrań, miksy
Krzysztof Majchrzak – bas, gitara, elektronika
India Czajkowska – wokal, flet, efekty, teksty

Tadeusz Sudnik – kompozytor, reżyser dźwięku, twórca multimedialnych koncertów-spektakli, legenda polskiej elektroniki. Przez kilkanaście lat związany ze Studiem Eksperymentalnym Polskiego Radia, gdzie nagrywał muzykę elektroniczną, teatralną, baletową i filmową. Występował na niezliczonych festiwalach, ma na koncie nagrania i występy z wybitnymi artystami z całego świata. Gra na syntezatorach analogowych, używa wielu narzędzi przekształcających dźwięk. Przez lata związany z festiwalem Warszawska Jesień i Polskim Towarzystwem Muzyki Współczesnej.

Krzysztof Majchrzak – wirtuoz basu, multiinstrumentalista, kompozytor, improwizator, producent. Studiował kontrabas klasyczny, jednak na narzędzia wypowiedzi artystycznej wybrał bas elektryczny oraz gitarę. Międzynarodową renomę zdobył grają z czołówką światowego jazzu i muzyki improwizowanej. Występował w salach koncertowych Europy, Kanady i Stanów Zjednoczonych. Ma na koncie nominację Grammy i wiele innych znaczących wyróżnień. Interesują go eksperymenty z pogranicza sztuk audiowizualnych oraz filozofia improwizacji. Od lat z powodzeniem rozwija karierę solową.

India Czajkowska – wokalistka, flecistka, pianistka, kompozytorka, autorka teledysków. Tworzy muzykę filmową, teatralną oraz własne projekty autorskie w których porusza się w estetyce szeroko rozumianej muzyki alternatywnej, post-klasycznej, elektronicznej i jazzowej, często z wykorzystaniem niekonwencjonalnych, eksperymentalnych technik wokalnych. Współtworzyła i występowała m.in. w projektach Artrance, Tańce snu, Fractals, Drum Freaks, Ensemble Elektra (USA) czy Parallel Worlds (Grecja).

Lista utworów:

1. Wind From the East 2
2. Triangle
3. Boiling Sun
4. Keys
5. Unknown
6. Madde
7. Just a Girl
8. Wind From the East 1
9. Desirable
10. Dark City
11. Les Cercles

„Dryf”, czyli druga, długo wyczekiwana płyta Odpoczno, nareszcie jest z nami!

Po kilku latach od kapitalnie przyjętego debiutu, zespół Odpoczno powraca z nowym materiałem. Droga do „Dryfu” nie była jednak łatwa. Zawsze myśleliśmy o sobie jak o  kolektywie, w którym bardzo trudno o zastępstwa, o czym w pełni przekonaliśmy się na początku pandemii, kiedy nasza wokalistka Asia Gancarczyk, postanowiła pójść swoją ścieżką. To był jeden z momentów krytycznych dla dalszych losów Odpoczno… Na szczęście na horyzoncie pojawiła się Asia Szczęsnowicz, która wniosła nową siłę i pomysły­­. Zespół musiał powstać na nowo. Przebyliśmy trudną, ale fascynującą drogę i to cud, że doszliśmy do miejsca w którym jesteśmy teraz – wspomina Marcin Lorenc.

Ta świeża energia jest wyczuwalna już od pierwszych dźwięków utworu tytułowego. Odpoczno nic nie straciło ze swojego niepowtarzalnego, zadziornego stylu, ale nie ma tu mowy o powtórkach. Zespół z niespotykaną lekkością tworzy utwory, które z jednej strony fascynują wręcz karkołomnym eklektyzmem i wykonawczym kunsztem, a z drugiej natychmiast wpadają w ucho i zadziwiają swoim przebojowym potencjałem. Jak wyglądała praca nad nowym materiałem? Bazą dla kompozycji Odpoczno od zawsze jest melodia ludowa, której staramy się nauczyć jak najwierniej – złapać jej rytm, artykulację i brzmienie. Potem dodajemy i ogrywamy kolejne pomysły, żeby sprawdzić, które działają, a które niekoniecznie. Na tym etapie pojawia się sporo dyskusji, a nawet kłótni. To wzajemne ścieranie kończy się dopiero wtedy, kiedy jesteśmy przekonani do jednej wizji, choć i nawet wtedy zdarza nam się jeszcze coś poprawiać – kontynuuje muzyk.

Nie sposób nie usłyszeć ogromu pracy włożonego w „Dryf” – Odpoczno brzmi na tej płycie tak perfekcyjnie, a przy tym pewnie i naturalnie, jak nigdy wcześniej. Nie można tu pominąć roli Pawła Cieślaka, którego produkcyjny sznyt Lorenc podsumowuje następująco: Dzięki Pawłowi Odpoczno brzmi tak, jak byśmy tego chcieli. Wspólna praca bardzo dużo nas nauczyła. Wiele z jego pomysłów wzięliśmy za swoje i podczas pracy nad obiema płytami był naszą ostatnią instancją.

Jak zatem najlepiej podsumować esencję nowej propozycji Odpoczno w której folkowa tradycja i niezliczone inspiracje zespołu bezpardonowo łączą się z muzyką klubową, elektroniką, a nawet popem? Sami zainteresowani trafiają tutaj w sedno: Muzyka tradycyjna z nizin środkowej Polski jest źródłem, które cały czas daje nam świeżość. By z niego czerpać, trzeba uważać, żeby nie zadeptać sedna tej muzyki. Z czasem, gdy trochę się tego nauczyliśmy, postanowiliśmy jednak nie ignorować tego, co przynieśliśmy ze sobą, a każde z nas miało w bagażu co innego: jazz, improwizację, elektro, noise, krautrock czy irlandzkie hopsasy. I tak zaczęliśmy układać coś zupełnie nowego. Dziś z perspektywy dwóch płyt, można powiedzieć, że gramy w dialekcie odpoczyńskim. Czy to jeszcze jest folk? Trudno orzec.

Skład:

Joanna Szczęsnowicz – śpiew, basy
Marcin Lorenc – skrzypce
Marek Kądziela – gitara
Piotr Gwadera – perkusja

Gościnnie:

Joanna Gancarczyk – śpiew (3)
Paweł Cieślak – syntezatory, elektronika (1-8), chór (8)

Lista utworów:

1. Dryf
2. Do kina
3. Srebro ryb
4. Polka Wodna
5. Koper
6. W lecie
7. Kukułka
8. Po kolana

„Komeda: Reflections”, czyli pierwsza solowa płyta w karierze Macieja Tubisa!

Maciej Tubis – aktywny na scenie od lat, wykształcony klasycznie pianista, który swój unikalny styl wypracował poprzez autorskie kompozycje jako lider zespołu Tubis Trio, z którym zarejestrował cztery świetnie przyjęte przez krytykę i publiczność albumy. Muzyk poszukujący, niestroniący od nietypowych rozwiązań autorskich i aranżacyjnych. Zakochany w fortepianie, w pełni oddany wrażliwości jaką daje solowe obcowanie z tym instrumentem. Komeda: Reflections to jego pierwszy solowy album w karierze.

Twórczość Komedy jest mi bardzo bliska od dawna, lecz punktem przełomowym była rozprawa doktorska na temat wpływu pianistyki klasycznej na estetykę improwizacji. Po obronie zostałem zaproszony do zagrania koncertu, który został niezwykle entuzjastycznie przyjęty i już wtedy zaczęły pojawiać się pytania o płytę ­– tak genezę projektu przybliża Maciej Tubis.

Na albumie Komeda: Reflections, brzmienie fortepianu akustycznego zostało poszerzone o preparacje oraz syntetyzator analogowy. Dotychczasowe inspiracje pianisty minimalizmem zostały uzupełnione wpływami muzyki elektronicznej, filmowej i neoklasycznej. Głównym pierwiastkiem pozostaje improwizacja, która nie zaciera jednak melodyjności, fraz i tematów, tak charakterystycznych dla twórczości Krzysztofa Komedy. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat powstało tak wiele różnych płyt z muzyką Komedy, że zwyczajnie bałem się, żeby nie stworzyć czegoś, co zostanie uznane za wtórne. Chodziło też o samą  trudność wynikającą z solowej gry na fortepianie. Dużo łatwiej zagrać w zespole, nawet w duecie, niż zaprezentować się z programem solowym. Dlatego sięgnąłem po syntezatory i nie bałem się pracy produkcyjnej, czyli np. nagrywania wielu ścieżek fortepianu ­– kontynuuje pianista.

Finalnie, w repertuarze albumu znalazło się miejsce dla legendarnej "Kołysanki Rosemary", ale w zaskakująco śmiałej interpretacji. Ten, jak i kilka innych utworów ("Nim wstanie dzień", "Le Départ") zostały poszerzone o dodatkowe instrumentarium. Całości nie brakuje oczywiście fortepianu solo ("Moja ballada", "Po katastrofie") i swingujących motywów ("Dwaj ludzie z szafą"). Komeda: Reflections to dojrzałe, oryginalne, a przy tym ujmująco intymne i szczere spojrzenie na twórczość nieodżałowanego artysty, który choć zakończył swoją karierę znacznie za wcześnie, to zostawił po sobie muzykę, która po latach wciąż potrafi zaskakiwać nowymi, interesującymi interpretacjami.

Maciej Tubis – fortepian (1-7), Sequential Prophet~6 (1, 3, 5)

Lista utworów:

1. Sleep Safe and Warm / Kołysanka Rosemary
2. My Ballad / Moja ballada
3. The Law and the Fist / Nim wstanie dzień
4. Ballad for Bernt
5. Le Départ
6. After the Catastrophe / Po katastrofie
7. Two Men and a Wardrobe / Każdy szafę ma

Kompozycje: Krzysztof Komeda
Produkcja i aranżacja muzyczna: Maciej Tubis
Realizacja nagrań, miks i mastering: Karol Mańkowski
Strojenie i przygotowanie fortepianu: Damian Maksymiuk
Obraz: Pola Yankee
Fotografia: Rafał Masłow
Projekt okładki: Katarzyna Bolewska

„Tamoj”, czyli Bastarda i Sutari na wspólnym albumie już 4 sierpnia!

Formacje Bastarda i Sutari połączyły siły, aby stworzyć autorską opowieść o muzyce pogranicza. Na wspólnym albumie Tamoj sięgają do korzeni polsko-litewsko-białoruskiej kultury. Czerpią z ludowych pieśni białoruskich, litewskich sutartinės, ale także polskiej muzyki tradycyjnej. Studiując bogate i niezwykle różnorodne źródła, próbują dotrzeć do tego co potencjalnie drzemie na styku tych regionów i tradycji. Zespoły Bastarda i Sutari traktując owe odmienne dziedzictwa z największym szacunkiem, stworzyły muzykę znoszącą wszelkie granice.

Skład:

Basia Songin – wokal, kankles, bęben ramowy, teksty
Kasia Kapela – wokal, skrzypce, kankles, bęben ramowy, teksty
Paweł Szamburski – klarnet
Tomasz Pokrzywiński – wiolonczela
Michał Górczyński – klarnet kontrabasowy

Patronat medialny: Dwójka – Program 2 Polskiego Radia
Partner: Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Lista utworów:

1. Ty pójdziesz górą
2. там над пушчай / Tam nad puszczaj 
3. Sady
4. Skudučiai 
5. Granica / Pasienio / Hranicia
6. Wojenka
7. Dūno upė
8. Nim świt nastanie

Realizacja nagrań: Michał Kupicz (Dwa Domy Studio)
Miks: Tomasz Pokrzywiński
Mastering: Paweł Ładniak (Bemol Mastering)
Okładka: Laura Makabresku
Projekt i opracowanie graficzne: Jarosław Pawlicki (Pneuma Studio)

Od dnia premiery album dostępny także na wszystkich najpopularniejszych serwisach streamingowych.

Bastarda to projekt powołany do życia przez Pawła Szamburskiego (klarnet), Tomasza Pokrzywińskiego (wiolonczela) oraz Michała Górczyńskiego (klarnet kontrabasowy). Muzycy improwizując wokół archaicznych melodii, komponując i aranżując na ich podstawie zupełnie nowe utwory – budują pomost łączący odległe muzyczne światy, docierają do ich uniwersalnego, duchowego wymiaru. Twórczość Bastardy to współczesna, na wskroś oryginalna i bardzo osobista wypowiedź oparta na bogatych tradycjach muzycznych.

Dyskografia: Promitat eterno (Lado ABC, 2017), Ars moriendi (Lado ABC, 2019), Nigunim (Multikulti, 2020), Fado (2021, Audio Cave), Kołowrót (2021, Audio Cave), Minne (2022, Pentatone)

Sutari to siła trzech kobiecych głosów i bogatej wyobraźni muzycznej. Zadebiutowały w 2012 zdobywając II nagrodę oraz nagrodę publiczności na Festiwalu Polskiego Radia Nowa Tradycja. Niedługo potem zostały uznane za najciekawszą nową grupę folkową roku 2012 w Polsce. Trio powstało w 2012 roku i do wiosny 2020 tworzyło w składzie Basia Songin, Kasia Kapela i Zosia Zembrzuska. Obecnie Sutari tworzą Basia Songin, Kasia Kapela i Dobromiła Życzyńska. Artystki kontynuują tradycje polskich pieśniarek ludowych. Ich praca nadała nowy kierunek myśleniu o muzyce folkowej w Polsce. Eksperymentują z różnymi technikami wokalnymi, wielogłosem, polskimi rytmami. Tworzą własne instrumenty oraz badają potencjał muzyczny przedmiotów codziennego użytku. Aranżują stare polskie pieśni, a także komponują własne utwory, oparte na różnych kobiecych tradycjach muzycznych.

Dyskografia: Wiano (wyd. wł., 2014), Osty (Unzipped Fly, 2017), Siostry rzeki (AAUU, 2020)

Broad Peak wraca z drugą płytą

 

 

 

 

 

 

BroadPeak – Dywizje wilków

Premiera (CD/Digital): 24 czerwca 2022

Trzy lata po Zimowym morzu BroadPeak – solowy projekt Patrycji Hefczyńskiej – wraca z nowym materiałem zatytułowanym Dywizje wilków. Terytorium, po którym porusza się artystka to nadal minimalistyczne zaaranżowane kompozycje, pełne akustycznych dźwięków, często podbarwione dyskretną elektroniką, posiłkujące się umiejętnie wplecionym w całość field recordingiem, silnie łączącym się z niezwykle istotnymi w tym wypadku tekstami.

Idea projektu od początku jego istnienia pozostaje niezmiennie spójna. BroadPeak to moja droga, poszukiwanie w plenerze, rzeka uderzająca o burty, wiatr, mgły, wschody i zachody słońca, ukłon w stronę zwierząt i przyrody – tak w wielkim skrócie swoją filozofię przedstawia Hefczyńska. Zarówno Zimowe morze, jak i Dywizje wilków są niezwykle konsekwentne i jednocześnie mocno harmonijne na planie muzycznym: Muzyka na pierwszej płycie to była głównie guitalela i głos. Drugi album to nadal ascetyczne, pełne ciszy wędrowanie, choć guitalelę zastąpiły gitary, bas i bęben ­– informuje artystka.

Oszczędne aranżacje współgrają z jasno określoną wymową ideową materiału, którego motywacje są bardzo czytelne: Jestem blisko przyrody, to ona jest moją największą inspiracją. Codziennie pływam łódką, czuję się jakbym cały czas była w drodze, na niekończących się wakacjach. Dobrze mi z rzeką, a z betonem nie po drodze. Duży wpływ na teksty miała też książka „Manifest zwierząt” Marca Becoffa. Wstrząsnęły mną liczby i skala okrucieństwa wobec zwierząt. Musiałam przemówić w ich imieniu. 

W tak zakreślonym uniwersum wykorzystanie bardzo charakterystycznej i natychmiast zapamiętywalnej okładki nie jest przypadkiem. Te rysunki stworzyła, wyłoniona w konkursie, Hania Kopczyk, czternastoletnia dziewczyna z artystycznej rodziny, która niezwykle czule przyjrzała się tekstom i zadbała o detal – tak historię projektu opisuje Hefczyńska.

 

„Lizard” nr 45 – rusza preorder

 

 

 

 

 

 

„Lizard” nr 45 z darmową wysyłką, czyli drugi numer kwartalnika w 2022 roku!

Przy okazji każdego kolejnego wydania staramy się zachęcić jak najwięcej z Was do zakupów bezpośrednio u nas, biorąc do końca czerwca koszty wysyłki na siebie [w opcji „Przewoźnicy” wystarczy wybrać opcję „Darmowa wysyłka gazety”]. Oczywiście klasyczne opcje wysyłki są również do Waszej dyspozycji. Każdy egzemplarz sprzedany w sklepie Audio Cave cieszy i każdy jest tak samo ważny. Wasze wsparcie jest nieocenione! Każdy egzemplarz sprzedany w sklepie Audio Cave cieszy i każdy jest tak samo ważny.

Pamiętajcie, że darmowa wysyłka trwa do końca czerwca, obejmuje tylko i wyłącznie najnowszy numer „Lizarda”, nie łączy się z innymi produktami i jest realizowana listem zwykłym.

Planowany termin wysyłki 45 numeru „Lizarda” to 24 czerwca. W Empikach magazyn pojawi się kilka dni później.

Tym razem „Lizarda” we władanie przejął zespół Marillion – poświęciliśmy im prawie 20 stron! W numerze znajdziecie historię płyty „Brave”, rozmowę z Ianem Mosleyem, „Poradnik kupującego” oraz relację z łódzkiego koncertu. Prócz tego staraliśmy się jak zwykle, by różnorodności nie brakowało. Rozmawiamy z Mariuszem Dudą, zespołem Niechęć oraz White Lies, wracamy do „Ummagummy” Pink Floyd, jedziemy do Ameryki posłuchać MC5, Morgen i Pearl Jam, do Kanady wbijamy spotkać Neila Younga, a w Japonii zbić piątkę z grupą Blues Creation. W naszych ukochanych rankingach sprawdzamy koncertówki Queen oraz wybieramy najbardziej soczyste post-bopowe płyty. Oglądamy też okładki płytowe Wojciech Popiela. Do tego stałe rubryki i oczywiście recenzje płyt. Wszystko na swoim miejscu! Po pełen spis treści zapraszamy do naszego sklepu internetowego, tam również możecie zamówić prenumeratę oraz archiwalne numery pisma. Pełen spis treści znajdziecie w naszym sklepie.